Koguty na sandacza
Kogut to rodzima odmiana jiga, stworzona specjalnie do połowu ryb drapieżnych, głównie sandaczy, w głębokich wodach zbiorników zaporowych. Technika łowienia na koguta była już wielokrotnie opisywana. „Koguciarze” osiągają znakomite wyniki zarówno na zawodach spinningowych, jak i podczas polowań na sandacze. Niemniej jednak wielu spinningistów uważa tę metodę za toporną, niedorównującą skutecznością typowym połowom na gumki z wykorzystaniem drgającej szczytówki. Niektórzy idą nawet dalej, sugerując, że konstrukcja koguta i sposób jego prowadzenia niewiele różnią się od zakazanego szarpaka.
Jak zbudowana jest „kogutowa” przynęta?
Zacznijmy od konstrukcji koguta. Zbudowany jest z typowej, kulistej główki jigowej, w której zamiast pojedynczego haka zamontowana jest potrójna kotwica. Tuż za główką na korpusie znajduje się puszysta, wiskozowa kryza. Całość wieńczy długi ogonek z miękkich piór koguta. Żaden z tych elementów nie jest przypadkowy. Kulista główka jest znacznie większa niż w standardowym twisterze. Na przykład, do łowienia gumką na głębokości 8 metrów wystarczy główka o masie 8-12 gramów, podczas gdy kogut powinien mieć masę co najmniej 20 g. Dlaczego? To związane z techniką prowadzenia przynęty. Kogut prowadzony jest bowiem bardzo agresywnie, w przeciwieństwie do gumki, która porusza się wolniej.
Prowadzenie przynęty na sandacza
Podczas łowienia kogutem wędzisko jest niemal współliniowe z żyłką w położeniu wyjściowym, tworząc niewielki kąt (15°) z powierzchnią wody. W następnej fazie wykonuje krótki, kątowy ruch (prawie o 30°) w płaszczyźnie pionowej, po czym natychmiast wraca do położenia wyjściowego, jeszcze przed opadnięciem przynęty na dno. Jednocześnie z ruchem wędziska następuje jeden lub dwa obroty korbką kołowrotka, zależnie od planowanej wysokości i długości skoku koguta, jego masy oraz głębokości łowiska. Ruch wędziska jest tak szybki, że nawet po jego zakończeniu przynęta nadal opada, co można zauważyć po luźnej żyłce sunącej po powierzchni wody. Po opadnięciu koguta na dno sygnalizowanym zatrzymaniem ruchu żyłki, cykl się powtarza. Dzięki dużej masie główki możliwe jest tak szybkie, skokowe prowadzenie przynęty, która mocno uderza o dno, wywołując prawdopodobnie zainteresowanie ryb.
Ważną rolę w metodzie łowienia na koguta pełni puchata, wiskozowa kryza, którą niektórzy nazywają spowalniaczem. Spowalniacz znacząco zwiększa opory poruszającej się w wodzie przynęty, co prowadzi do zmniejszenia prędkości koguta, szczególnie podczas opadania na dno. To kluczowe, ponieważ większość ataków ryb następuje właśnie wtedy. Kryza pełni podobną funkcję do spadochronu. Kiedy kogut opada na dno, ustawia się pionowo, uderzając główką o dno. Jest to jakby sygnał dla ryb, że coś smakowitego właśnie opada w ich kierunku.
Kryza tworzy także drgania wody, tworząc falę ciśnieniową, co przyciąga drapieżniki. W warunkach słabej widoczności, ryby głównie korzystają z linii bocznej do lokalizacji pożywienia, więc kolor koguta nie ma tu większego znaczenia. Można czasem zauważyć pewne różnice w liczbie brań po zmianie przynęty, ale nie sądzę, aby odcień kryzy lub wzór piór miały istotny wpływ na skuteczność połowów.
Ogonek koguta również odgrywa istotną rolę, choć nie wpływa tak znacząco na zachowanie przynęty w wodzie. Jego główną funkcją jest przyciąganie ryb. Wszystkie miękkie przynęty mają miękkie ogonki, które delikatnie skubiąc przynętę, często prowokują atak ryby.
Podczas prowadzenia koguta, należy dostosować jego ruchy do ukształtowania dna. Przy skomplikowanym dnie, musimy zmieniać długość i szybkość skoków koguta, aby uniknąć utknięcia przynęty w dnie i utrzymanie rytmu połowu.
Brania sandaczy na koguta
Wykrywanie brań podczas łowienia na koguta jest trochę inne niż przy gumkach. Ze względu na opadanie przynęty, żyłka się luzuje, co uniemożliwia wykorzystanie szczytówki wędziska do wykrywania brań. W takim przypadku obserwacja samej żyłki staje się kluczowa. Konieczna jest precyzja, doświadczenie i dobry wzrok, aby zauważyć nawet najmniejsze zmiany w ruchu żyłki, co może sygnalizować branie. Sandacz, podobnie jak inne drapieżniki, może delikatnie skubać gumkę przez pewien czas, ale koguta z twardą kotwicą wypluje natychmiast. Dlatego zacięcie musi być szybkie i zdecydowane na każdy sygnał, który daje żyłka.
Łowienie na koguta to technika wymagająca precyzji i doświadczenia, a także odpowiedniego sprzętu. Obserwacja ruchu żyłki, a nie szczytówki, jest kluczowa, dlatego używane są grubsze żyłki fluorescencyjne oraz czasem okulary polaryzacyjne dla lepszej widoczności. Interpretacja tych ruchów wymaga treningu i czasu.
Ze względu na wagę koguta i duży opór, wędzisko musi być stosunkowo mocne, o akcji szczytowej, aby skutecznie prowadzić przynętę. Wędki zbyt miękkie mogą spowolnić ruch koguta, dlatego najbardziej odpowiednie są te o mocy umożliwiającej rzuty do 40 gramów.
Długość wędziska również ma znaczenie. Wędki o długości do 2,70 metra są wygodniejsze do prowadzenia dynamicznej przynęty, choć dłuższe wędziska mogą pomóc w lepszym kasowaniu luzu żyłki i zacięciu rybki.
Wybór między gwałtownymi skokami koguta a wolniejszym prowadzeniem rippera lub twistera zależy od sytuacji na łowisku i preferencji ryb. W niektórych przypadkach agresywne prowadzenie koguta jest najlepszym sposobem na obudzenie aktywności ryb, podczas gdy w innych sytuacjach wolniejsza przynęta może być bardziej skuteczna.
Warto zauważyć, że technika łowienia na koguta może być równie skuteczna jak tradycyjne metody z gumkami z drgającą szczytówką. Dlatego warto poznać i zrozumieć tę sportową metodę, zanim oceni się ją jako szarpak.