Jakie ryby łowić w lipcu?
Wbrew temu, co się widzi nad wodą w sezonie letnim nie jest oznaką tego, że ryby świetnie żerują, lecz jedynie wędkarze wykorzystują swój okres urlopowy.
Żar lejący się z nieba często zmusza do wędkowania jedynie wczesnym rankiem lub późnym popołudniem. W tych porach również ryby żerują najintensywniej i zgromadzone są w dość olbrzymie stada. Wraz z postępującym Słońcem na horyzoncie stada te ulegają rozbiciu, by wieczorem znów się połączyć.
Jeśli jednak zamierzamy zapolować z wędką za dnia to polecam wybrać się na wzdręgę ( krasnopióre ). Dobrą miejscówką na tą rybę są rozległe trzcinowiska jak i porośnięte górki wodne. Dobrze jest wcześniej przy bezwietrznej pogodzie poobserwować powierzchnię, jeśli miejsce będzie trafione, to od czasu do czasu będzie widać na powierzchni obecność ryb w postaci kółek ( oczek ). Warto zachować większy dystans między miejscem łowienia, a naszym stanowiskiem, ponieważ duże krasnopióry są niezwykle płochliwe. Jako przynęta doskonale powinny się sprawdzić białe robaki lub słodka kukurydza z puszki podana na małym gruncie.
Rzadko kiedy branie wzdręgi kończy się zatopieniem spławika. Raczej to jest rajd przechylonego wskaźnika brań w stronę trzciny. Takie branie trzeba niemal natychmiast zacinać, ponieważ inaczej będziemy musieli ją wyciągać z trzcinowiska.
W godzinach rannym można również poszukać drapieżników ze spinningiem w ręku. Brania nie będą tak rewelacyjne, jak wczesną wiosną lub późnym latem, ale na pewno przy którymś razie będzie można się pozytywnie zaskoczyć. Żerowanie ryb drapieżnych poprawia przed pogorszeniem się pogody. Dlatego warto wyczekiwać spadków ciśnienia.
W porze nocnej przy brzegowych spadach możemy próbować szczęścia w szukaniu leszczy. Od lipca ich żerowanie stopniowo wzrasta. A jak nie na leszcza to można zarzucić zestaw na węgorza. Jedną wędkę można posłać w miejsce leszczowego spadu, a drugą na płytką wodę, tam gdzie można było zauważyć przebywającą drobnicę. Jako przynęta sprawdzi się rosówka lub nieduży żywiec.
Totalne letnie bezrybie możemy jeszcze spróbować pokonać poprzez nastawienie się na ukleje. Wdzięczne ryby, lecz i czasem one ‚nawalają’.